Pages

Friday, 22 February 2013

Rocks Rock


   Remember this: "Be it a rock or a grain of sand, in water they sink as the same."

"Oldboy", movie






Continuation of watercolor painting from the previous post. One of the biggest advantages of nature is the randomness of forms. This encourages to experiment while painting nature's elements - rocks in this case.

Kontynuacja akwareli z poprzedniego wpisu. Jedną z największych zalet  natury jest przypadkowość jej form. To zachęca do eksperymentowania podczas prób namalowania jej elementów- w tym przypadku skał.







1. A sketch- despite appearances it's not an analytical cubism but an outline of a rocky hill.

1. Szkic- wbrew pozorom to nie kubizm analityczny. ale zarys skalistego wzgórza.

2. Masking fluid applied with a cheap, worn-out brush with synthetic bristles. Spot application helps to achieve small, chaotic groups of spots indicating a rough rocks surface. Gentle brush strokes leave "scratches" emphasizing directions of rocks surfaces. We have to wait about 15 minutes and then we move to the next step.

2. Fluid maskujący nakładany tanim, zużytym pędzlem z twardego, syntetycznego włosia. Punktowe nakładanie pozwala uzyskać małe, chaotyczne grupy plamek, sygnalizujące chropowatą powierzchnię kamieni. Z kolei delikatne pociągnięcia pędzla zostawiają "rysy" podkreślające kierunek płaszczyzn skał.  Czekamy kwadrans na wyschnięcie fluidu i przechodzimy do następnego kroku.
3. We wet the paper. Using a soft brush with natural bristles we apply diluted watercolor (mix of violet, black and sepia). Naturally darker tones should be placed on shadowed areas, brighter and more diluted tones are placed on illuminated surfaces. Yet we can randomly add some salt. It helps diversify the pattern. After that we have to wait patiently until rocks dry up (about half an hour).  

3. Za pomocą pędzla z miękkim  naturalnym włosiem, na zwilżoną kartkę nakładamy rozwodnioną akwarelę (wymieszaną niezbyt dokładnie z kilku kolorów - głównie fiolet, czerń i sepia). Oczywiście ciemniejsze tony nakładamy na zacienione płaszczyzny, a  jaśniejsze i  bardziej rozwodnione na nasłonecznione powierzchnie. Jeszcze tylko kilka szczypt soli gdzie popadnie w celu większego urozmaicenia wzorów na powierzchni. Teraz cierpliwie czekamy, aż "skały" wyschną (około pół godziny).
4. We remove fluid and salt and look with a critical eye at our "rocks". 

4. Zdejmujemy fluid i ziarenka soli i krytycznym okiem spoglądamy na "skały".


5.Unfortunatelly  the form appeared to be unclear. It can be better displayed by precisely darkened shadowed areas (especially where illuminated and shadowed surfaces contact). Also we have to remember about shadows cast. With a brush dipped in clean water we can scrub rock edges here and there to get the effect of illumination by sun rays.  

5. Niestety w tym przypadku forma okazała się mało czytelna. Można ją wydobyć  precyzyjnie przyciemniając zacienione  powierzchnie (szczególnie w miejscu zetknięcia się płaszczyzn oświetlonych i zacienionych). Trzeba mieć na uwadze zarówno cienie własne, jak i rzucone. Pędzelkiem zamoczonym w czystej wodzie szorujemy gdzieniegdzie krawędzie skał, w celu uzyskania efektu rozświetlenia przez promienie słoneczne. 
6. We emphasize rocks shapes with a pen (waterproof ink is more safe at this stage). We consciously try to emphasize textures previously created mostly by accident. Lines should not  look "automatic"- we can differentiate their thickness, some can be quivering, here and there we can make bigger stains.

6. Podkreślamy skały cienkopisem  (na tym etapie wodoodporny tusz jest bardziej bezpieczny). Staramy się świadomie wydobyć  tekstury, które początkowo w dużej mierze były dziełem przypadku. Linie powinny być jak najmniej "automatyczne" - różnicujemy ich grubość, mogą być miejscami "rozedrgane",  gdzieniegdzie zamiast kreski można zastosować rysowanie plamą. 
7. Burnt sienna on rocks and around them should add some life to this scene.

7. Siena palona na skałach i wokół nich powinna dodać trochę życia całej scenie.
And once again... (click to enlarge)

I po raz kolejny... (żeby powiększyć, wystarczy kliknąć)















Monday, 18 February 2013

Extremely Easy Tree Tutorial


"(...) the criterion of common sense was never applicable to the history of the human race" 

The Futurological Congress
S. LEM

"Kryterium zdrowego rozsądku nie jest do historii ludzkiej stosowalne"

Kongres Futurologiczny
S. LEM

Necessity is the mother of invention. I've been working under great pressure of time lately. Well, it's rather difficult to think properly at 2 a.m so I had to figure out how to draw... without thinking. Even though it's  hard to believe, I did it! Below you'll see  the method of  painting attractive and yet extremely easy tree.

Potrzeba jest matką wynalazków. Ponieważ ostatnio pracowałam pod sporą presją czasu, a o 2 w nocy dość ciężko mi się myśli, musiałam opracować sposób na rysowanie... bez myślenia. Choć trudno w to uwierzyć, udało mi się! Poniżej zobaczycie sposób na efektowne i zarazem ekstremalnie łatwe drzewo.

Tools:  paper, water, waterproof pen, watercolors, salt (nothing special actually) and: 

Przybory: papier, woda, wodoodporny cienkopis, akwarele, sól (właściwie nic nadzwyczajnego) oraz:

masking fluid 
fluid maskujący

a cheap, worn-out brush with synthetic, hard bristles
tani, zużyty pędzel z syntetycznym, twardym włosiem

a watercolor brush with soft, natural bristles
pędzel do akwareli z miekkim, naturalnym włosiem

an old, round shaving brush
stary, okrągły pędzel do golenia


1. A quick, rough sketch. A very low level of thinking is required - the shape should more or less resemble a tree. Just remember that branches should cross each other to show that the tree is 3-dimensional.

1. Szybki szkic. Wymagany jest bardzo niewielki stopień myślenia - ot, kształt powinien mniej więcej przypominać drzewo. Należy pamiętać tylko o jednej zasadzie - gałęzie powinny się ze sobą przecinać, żeby symulować  przestrzenność drzewa.
2. Masking fluid on the trunk. We have to choose the direction of the light. If we don't want to think about it we can flip a coin. In this case the light fall from the left. We use a cheap brush with synthetic bristles to put the fluid on illuminated areas. The farther from illuminated areas the less fluid we put. Generally we don't have to think much then. The bark pattern comes by itself. 

2. Fluid maskujący na pniu drzewa. Trzeba zdecydować, z której strony pada światło. Można rzucić monetą, jeśli nie chce się nam nad tym zastanawiać. W tym przypadku światło będzie z lewej. Na stronę, która ma być oświetlona należy nałożyć fluid za pomocą możliwie sztywnego i "rozczłapanego" pędzla. Im dalej od oświetlonego centrum, tym delikatniej przyciskamy pędzel. W zasadzie nie trzeba przy tym myśleć, faktura kory wychodzi sama.
3. Masking fluid on leaves. We put the fluid by quickly pressing our old brush to the paper (without pulling it). We should place the fluid in the tree crown area but it's hard to call it "thinking" actually.

3. Fluid maskujący na koronie drzewa. Nakładamy punktowo przyciskając rozczłapany pędzel (bez przesuwania po kartce). Powinniśmy nakładać fluid w obrębie korony drzewa, niemniej trudno tu mówić o myśleniu.

4. Now we have to wait for 15-20 minutes because fluid needs to dry up. You can stare at your own feet then (hopefully your feet look better).

4. Trzeba odczekać 15-20 minut, aż fluid wyschnie. Można w tym czasie bezmyślnie wpatrywać się w swoje stopy (wasze stopy prawdopodobnie będą wyglądały lepiej).

5. Painting the trunk - I mixed delicately (even carelessly) violet, sepia, red and burnt sienna (so they were not combined into a single color). We paint over whole trunk without thinking about the fluid.  We just have to bear in mind that illuminated areas should be painted with more diluted paint than shadowed areas. Before the paint dries up we can put grains of salt on it. Required level of thinking - very low.

 5. Malowanie pnia - wymieszałam delikatnie (wręcz od niechcenia) fiolet, sepię, czerwień i sienę paloną (żeby nie połączyły się w jeden kolor). Malujemy po całej powierzchni pnia, nie myśląc o fluidzie. Należy tylko pamiętać, żeby w  "nasłonecznionej" części nałożyć bardziej rozwodnioną farbę, niż w "zacienionej". Zanim farba wyschnie, należy ją jaszcze posypać odrobiną soli. Wymagany stopień myślenia - bardzo nieznaczny.




6. Painting the crown - We put the paint with an old, round shaving brush and then we put some salt on it. Required level of thinking - even lower than in previous step.

6. Malowanie korony - Przy użyciu starego pędzla do golenia nakładamy plamy farby i solimy. Wymagane myślenie - jeszcze mniejsze niż w punkcie poprzednim.

7. Repetition of step 4. allows the paint to dry up. This time we turn off most of concious body functions for about half an hour.

7. Powtarzamy pkt 4., aby pozwolić wyschnąć farbie. Tym razem wyłączamy większość świadomych funkcji organizmu na ok. 30 minut.

8. We take the fluid and grains of salt off thoughtlessly.

8. Bezmyślnie zdejmujemy fluid i ziarenka soli.

9. Finally we have to turn on thinking a bit, though I call it intuition. We grab the pen and highlight the bark pattern, created accidently with masking fluid and salt.  

9. Na koniec  trzeba włączyć nieco myślenia, choć ja nazywam to intuicją.   Łapiemy piórko i podkreślamy nim rysunek kory, otrzymany dość przypadkowo za pomocą fluidu maskującego i soli.


10. It's finished! Painting rocks in the next post.

 10. Gotowe! Malowanie skał w następnym wpisie.




















Saturday, 2 February 2013

TRAIN


"The greatest ideas are the simplest.” 

"Lord of the Flies"

William Golding 










Finally, after quite a long waiting I can publish an illustration made for a poetry magazine.


Wreszcie, po dość długim czasie mogę opublikować ilustrację wykonaną dla magazynu o poezji.


Probably that's one of my ugliest sketches since I've discovered I should draw with my left hand (and it WAS drawn with a left hand). My only explanation is the fact I've made it for my own purposes and there was no necessity to show it to the customer.

To chyba jeden z moich najbrzydszych szkiców od czasu, kiedy odkryłam, że powinnam rysować lewą ręką (a BYŁ rysowany lewą). Tłumaczy mnie tylko to, że zrobiłam go wyłącznie na własny użytek i nie było konieczności pokazywania szkiców koncepcyjnych zleceniodawcy.

  

First layer of color - a bit too greenish, but it can be fixed later.

Pierwsza warstwa koloru - nieco zbyt zielona, ale da się to naprawić później.

A bit of indigo and violet for adding contrasts and improving general color. Och, there's also a train!

Nieco indygo i fioletu dla zwiększenia kontrastów i poprawienia ogólnej kolorystyki. Och, jest też pociąg!

A clock in the background and laborious detailing with a pen and a razor blade.

Zegar w tle i męczenie detali piórkiem i żyletką.

For insightful people - enlargements of textures. Starring:
SALT: this characteristic "hoarfrost" is actually salt's work. I only put it on the wet paint and the salt did all the work. 

Dla wnikliwych - powiększenia tekstur. W rolach głównych:
SÓL: charakterystyczny "szron" to właśnie jej dzieło. Ja tylko troszkę sypnęłam na mokrą farbę, a ona odwaliła całą pracę :)


MASKING FLUID: these white specks on the clock was created by masking the paper with masking fluid before I painted over it with watercolors. To splash it I recommend a toothbrush... seriously. (You can find more infos about masking fluid in one of my previous posts http://grimdreamart.blogspot.com/2012/04/masking-fluid.html ) .

FLUID MASKUJĄCY: białe drobinki na zegarze powstały dzięki zamaskowaniu czystej kartki fluidem przed nałożeniem farby. Do rozpryskiwania go polecam szczoteczkę do zębów... serio. (Więcej o fluidzie maskującym w jednym z poprzednich wpisów http://grimdreamart.blogspot.com/2012/04/masking-fluid.html ).



RAZOR BLADE: it helped me to create highlights on railroad tracks (and unintended cuts on my fingers). It did its job well but paper knife would be more safe...

ŻYLETKA: pomogła stworzyć błyski na torach (i niezamierzone nacięcia skóry na moich palcach). Dobrze się spisała, ale nożyk do papieru byłby bezpieczniejszy...